nowości i wydarzenia

Mosty Łódź nagrodzone w konkursie Modernizacja Roku & Budowa XXI w. za budowę łódzkiego Orientarium

29.09.2022

Podczas wczorajszej gali nagrodę odebrał Artur Raczak, Prezes oraz Dyrektor Generalny Mosty Łódź S.A.

- Budowa Orientarium była jednym z największych wyzwań, które podjęliśmy w historii firmy. To projekt bardzo niestandardowy ze względu na jego wielkość i wyjątkowe wymagania zwierząt oraz roślinności, różne w poszczególnych strefach - podkreślał.

Ogólnopolski konkurs budowlany dla inwestorów, firm wykonawczych i architektonicznych wyłania, nagradza i promuje modernizacje budowlane, nowe obiekty. Konkurs co roku wyłania najlepszych, wyróżniające się szczególnymi walorami przedsięwzięcia budowlane. Jak komunikują organizatorzy, wygrywają projekty, które za cel obrały sobie ratowanie obiektów dziedzictwa minionych pokoleń. Mogą być to budynki różnego typu – mieszkalne, hotelarskie, przemysłowe, sportowe i zabytkowe, ale też mosty, drogi czy całe obszary poddane rewitalizacji oraz nowe obiekty.


O Orientarium
Zajmuje powierzchnię prawie dziesięciu boisk piłkarskich, przy budowie zużyto 25 000 m3 betonu, łączna objętość zbiorników wystawowych wynosi prawie 5,8 miliona litrów wody. Tak w liczbach prezentuje się Orientarium, najnowocześniejsze ZOO w Europie, dom dla egzotycznych zwierząt i roślin z Azji Południowo-Wschodniej. Właśnie zakończyła się budowa.

29 kwietnia 2022 r., po ponad trzech i pół roku od rozpoczęcia budowy, łódzkie Orientarium zostanie otwarte dla zwiedzających.

Mosty Łódź S.A. dostały do zagospodarowania teren o wielkości 7,5 hektara, z czego 2,5 ha to budynek podzielony na dwie strefy: wejściowo-konferencyjną z restauracją mogącą obsłużyć jednocześnie 300 osób, oraz wystawienniczą która składa się z trzech części.

Pierwsza z nich została przeznaczona dla słoni indyjskich. W kolejnym pawilonie w jednej części mieszkają małpy makaki oraz bawoły anoa, a w drugiej w akwarium m.in. rekiny i ryby z rafy koralowej. W ostatniej części można podziwiać zwierzęta z Wysp Sundajskich, np. niedźwiedzie malajskie, orangutany sumatrzańskie czy gawiale.

Dodatkowo na terenie nowego Orientarium zostały wykonane: stajenka kopytnych dla danieli mezopotańskich, nowy basen i budynek dla pingwinów przylądkowych, stajenka małych zwierząt z możliwością bezpośredniego kontaktu dzieci z małymi zwierzętami oraz część gastronomiczna, tzw. food court z nowym placem zabaw.

- Stworzyliśmy w sercu Polski miejsce, które zabierze odwiedzających do świata przyrody Azji Południowo-Wschodniej. Obiekt stanie się jedną z największych atrakcji turystycznych regionu. Po zakończeniu budowy mogę śmiało powiedzieć, że nie ma dla nas wyzwania, któremu byśmy nie sprostali – podsumowuje Joanna Skolimowska, Wiceprezes Mosty Łódź S.A.

W początkowej fazie budowy przeprowadzono roboty fundamentowe w tym płytę denną. Ich pierwszym etapem było wykonanie wykopu o głębokości 6m. Już w połowie października w zoo pojawiły się żurawie stawiające ściany pawilonu wystawienniczego. Wspomniana płyta denna Orientarium została ukończona pod koniec pierwszego roku budowy.

W kolejnym roku budowy dużym wyzwaniem było zadaszenie powstającego obiektu. Dach Orientarium w Łodzi jest niestandardowy, gdyż w większości membranowy. Składa się na niego pięć warstw folii ETFE przekładanych poduszkami podłączonymi do sprężarek pompujących ciśnienie. Łączna grubość takiego komponentu wynosi 70-80 cm. Dzięki temu rośliny i zwierzęta wewnątrz pawilonu otrzymują niezbędną do rozwoju dawkę naturalnych promieni UV.

Sama konstrukcja dachu składa się m.in. z dźwigarów dachowych z drewna klejonego o długości do 46 m, wysokości 2,5 m - czyli są one szersze niż połowa szerokości boiska piłkarskiego. Do ich zamontowania na wysokości 14 m potrzebny był wysoki dźwig o nośności 500 ton.

W czasie trwania budowy ten zamontowany dach trzeba było w części zdemontować. Powodem była konieczność umieszczenia olbrzymiej szyby akrylowej do jednego z akwariów o rozmiarach 5m x 9m, grubości 34 cm i wadze 17 ton.

Jednym z najbardziej widowiskowych miejsc w łódzkim Orientarium jest właśnie akwarium, przez które można się przespacerować, a ponad naszymi głowami pływają rekiny i płaszczki. Możliwość taką zapewnia akrylowy tunel, którego ściany mają grubość 12 centymetrów. Elementy do budowy tunelu powstały w Australii i Chinach. Jego długość wynosi 27 metrów. Jest to najdłuższy tego typu tunel w Polsce.

Dla uatrakcyjnienia ekspozycji na dnie zbiornika zamontowano wrak japońskiego samolotu z czasów II Wojny Światowej a także sztuczne skały, elementy rafy, które upiększają zbiornik i ukrywają elementy techniczne.

- Po wykonaniu prac budowlanych, akwarium najpierw zostało wypełnione do poziomu docelowego wodą tymczasową do ługowania, czyli wytrawiania niebezpiecznych związków, na przykład węglanu wapnia. Ten proces trwał około 2 tygodnie. Po spuszczeniu wody i wyczyszczeniu zbiornika, wprowadzona została woda docelowa, wyprodukowana metodą tzw. odwróconej osmozy, która została zasolona i zarybiona – mówi Włodzimierz Galus, dyrektor projektu, z firmy Mosty Łódź SA.

Po ustabilizowaniu wszystkich parametrów wody, do zbiornika wpuszczono zwierzęta. W podwodnym tunelu można podziwiać między innymi rekiny gitarowe, żarłacze oraz płaszczki. Zbiornik dla rekinów ma nieregularny kształt i objętość 2,5 miliona litrów wody. Powierzchnia lustra wody wynosi ok. 776 m kw. Aby „zasolić” taką ilość wody i wyprodukować wodę morską potrzebne było około 100 ton soli.

W tej części znajdują się również mniejsze akwaria, niektóre z pionowym ruchem wody. Łączna objętość wszystkich zbiorników wystawowych wynosi prawie 5,8 miliona litrów wody.

Goście Orientarium mogą obserwować jego mieszkańców z trzech perspektyw: podwodnej, lądowej oraz z góry. Wybiegi i woliery w Orientarium zajmują powierzchnię prawie 10 boisk piłkarskich. Na budowę zużyto łącznie 25 000 m3 betonu i wykopano oraz wywieziono 75 000 m3 ziemi. Zastosowane rozwiązania pozwalają utrzymywać zwierzęta na dużych przestrzeniach w połączeniu z innymi gatunkami i w urozmaiconym środowisku.

Budynek i reszta ZOO są dostępne dla zwiedzających cały rok, a zwierzęta w okresie chłodu nie muszą być przenoszone na zaplecza hodowlane.

Powrót